U optyka
Odbiór okularów u optyka:
– A mógłby pan jeszcze dokręcić śrubki?
– Nie trzeba.
– Jakby pan mógł… Ostatnio śrubka przy nosku mi odpadła, a nie mam takiego małego śrubokręcika i dokręciłam na szybko.
– To czym pani przykręcała?
– Paznokciem.
Cisza. Chcąc ratować jakoś sytuację, doprecyzowałam:
– Bo pilnik był za gruby.
Sprawdził wszystkie śrubki i co luźniejsze dokręcił bez słowa.
Z kobiecym urokiem nie wygrasz.