Ile za tekst? Przemyślenia o cenniku copywritera
Ciężko mi wycenić swoją pracę. Niby tam w głowie standardowe stawki mam, ale w momencie zastoju i tak je obniżam, byle tylko złapać klienta. Co najgorsze, nawet bez zastoju to robię, bo ciągle spierają się we mnie dwa obozy: „ceń się, jesteś tego warta” + „jesteś za droga, nikt cię nie weźmie”. A potem siedzę, pocę się nad tekstem i czuję, że zwyczajnie się kurwię, bo robię za grosze. Dociera do mnie, że moja praca jest po prostu warta więcej. Szkoda, że na początku o tym zapominam.
Read more